środa, 31 października 2012

Maaaruudzenie + BingoSpa.

Czeeeeeeeeeść kochane! ;)
Dawno się nie "widziałyśmy " stęskniłam się za swoim blogiem, niestety moja nieobecność była spowodowana nawałem obowiązków i pracy. Studia to jednak ciężka sprawa, trochę minęło zanim znów wciągnęłam się w wir nauki. Codzienne wejściówki i zajęcia do późnych godzin wieczornych potrafią nieźle zmęczyć. Człowiek ma ochotę po prostu przyjść do domu  i się położyć, bo ma wszystkiego dość a tu jeszcze trzeba się pouczyć na wejściówki oraz wstać rano na zajęcia. Do tego dochodzi moja praca dwa razy w tygodniu ( na szczęście nie w weekendy). Brzmi strasznie, prawda? Ale jakoś trzeba sobie radzić. Życie studentki. :)
 Najbardziej i tak uszczęśliwiają mnie paczki od listonosza w którym zawsze znajduje same cudowności. W tamtym tygodniu dostałam od firmy BingoSpa takie, oto produkty do testowania. ;)





Ostatnimi czasy, przestała ze mną współpracować moja karta pamięci. A były na niej zapisane, wszystkie fajne zdjęcia. Myślałam, że szlag mnie trafi. Ot złośliwość rzeczy martwych. Usilnie próbowałam odnaleźć program do odzyskania tych zdjęć. Udało się i mam większą połowę. ;) Polecam od razu wgrywać zdjęcia na komputer (chociaż z tym też różnie bywa)
Jutro muszę rano wstać, więc będę kończyć te moje zrzędzenie. Mimo mojego nawału obowiązków, będę się starała zaglądać na wasze blogi oraz w ramach nudy zafundować Wam jakiś fajny wpis.

"Cukierek albo psikus? " ;))

Ściskam, mleczna.

piątek, 19 października 2012

Nivea Harmony time

Kochane! 
Jesienne choróbsko dopadło też mnie. Przez kilka dni ciągle kicham, smarkam, pochłaniam kilka litrów dziennie gorącej herbaty z miodem i cytryną i oraz w miarę możliwość spędzam dnie pod kołdrą.
Ale to nie o tym chciałam wam dziś opowiedzieć. :)
Testom poddałam kremowy żel pod prysznic NIVEA
Oto jak spisał się podczas kąpieli.


 Co o kremowym żelu pod prysznic mówi producent?
Zmień swój nastrój pod prysznicem dzięki NIVEA Harmony Time.
Nawilżająca technologia Hydra IQ, abyś poczuła jak miękka może stać się Twoja skóra.
Unikalna formuła Hydra IQ sprawia, że dzięki nowym sieciom akwaporyn - białek stymulujących powstawanie nowych kanalików dystrybuujących wodę w skórze, jest ona optymalnie nawilżona nawet w głębokich warstwach naskórka.
 Zrelaksuj swoje zmysły uspokajającym zapachem płatków białej róży, podczas gdy jedwabiście kremowy żel z wygładzającym mleczkiem midgałowym otoczy Cię miękką pianą.
Poczuj się jak nowo narodzona!


Kilka słów ode mnie:
Żel zamknięty jest w poręcznej butelce (chociaż jeśli ktoś używa go pod prysznicem może mieć mały problem, bo ucieka z rączek) :). Butelka mieść 500 ml produktu. Żel ma przepiękny słodko- różany zapach, który mnie uwiódł, ale pachnie zupełnie inaczej na ciele  (bardziej słodko ) a inaczej w butelce. Po jakimś czasie  słodki zapach migdałów zaczął drażnić mój nos. Konsystencja żelu jest gęsto przez co zwiększa  wydajność Bardzo dobrze się pieni, pozostawiając na skórze nutkę swego zapachu. Co do nawilżenia, nie zauważyłam by jakość specjalnie zadbał o to, ale po użyciu żelu skóra robi się przyjemna i delikatna. Wypróbowałabym jeszcze inne serie tego kosmetyku. 


Skład:



Cena: 
ok.16 zł 


Dostępność:
  • Rossman,
  • SP,
  • różnego rodzaju drogerie oraz sklepy kosmetyczne. 



Mleczna. 



sobota, 13 października 2012

Moja lektura na najbliższe kilka miesięcy. + mała niespodzianka.

Witam Was w ten szary, pochmurny jesienny dzień. Dzień, w którym człowiek nie ma na nic ochoty i najchętniej sama przespałabym ten czas Jesień lubię tylko za piękne kolorowe liście. Mój rok akademicki zaczął się już pełna parą. Mimo, ze zajęcia dydaktyczne miałam dopiero od czwartku (5.10) to już tonę w notatkach. :(
Wczoraj odwiedziłam bibliotekę i wyobraźcie sobie, że książki, które wypożyczyłam  ledwo doniosłam do samochodu. A to jeszcze nie są wszystkie. Naukę, pora zacząć! W międzyczasie mam jeszcze kilka wejściówek w następnym tygodniu oraz parę 2 sprawozdania. Muszę się ogarnąć w wkroczyć w wir nauki, ale na razie nie jest łatwo. Muszę pogodzić studia dzienne ze swoją pracą. Obawiam się, że będę miała mniej czasu na kochanego bloga. Ale obiecuję, że postaram się odwiedzać wasze blogi oraz napisać Wam co u mnie. :)





 Gdy w czwartek byłam tak przybita zajęciami zjawił się kurier z paczką od Tso Moriri ( z którą wcześniej udało mi się nawiązać współpracę) i gdy otwierałam paczuszkę zapach arbuzowego mydełka uniósł się w powietrzu a moim oczom ukazał się pięknie zapakowany dzbaneczek służący jako masło do ciała na gorąco. (niestety mimo, że produkt był dobrze zabezpieczony popękał ceramiczny dzbanuszek.Wiadomo jak to pracownicy mają w zwyczaju rzucać paczkami, ale mam nadzieję, że uda mi się go przetestować)
Mój humor szybko się poprawił. Już nie mogę się doczekać, kiedy przetestuję czekoladę na gorąco! :)



Jak u Was rok akademicki? Dajecie sobie radę? :)

Mleczna.

sobota, 6 października 2012

Sałatka z szefem kuchni :)

Dziś wraz z moim W urządziliśmy sobie pyszną sałatkę z paprykowymi grzankami. Przepis z Knorr na sałatkę szefa kuchni był dostępny w biedronce. Łatwa w przygotowaniu oraz bardzo smaczna.
Potrzebujemy następujących składników: ser, szynka, sałata lodowa, pomidor, papryka, ogórek oraz majonez i ketchup do przygotowania sosu. :) No i najważniejsze to odrobina chęci.


 Mój mężczyzna dzielnie mi pomagał! :)

 Prawda, że wygląda smacznie?


Pozdrawiam, mleczna.

Najaktywniejsze:

Get this commentators widget