czwartek, 28 czerwca 2012

Zostanę ciocią! :)

Heeeej dziewczyny! ;)

Chciałam i tu się pochwalić! Najprawdopodobniej 24 grudnia 2012 na świat przyjdzie mój chrześniak! ;)
Właśnie dziś się dowiedziałam i jestem taka szczęśliwa! Jej! Cudownie będzie kupować takie malutkie ciuszki ;) co prawda jeszcze nie dla swego, ale będzie prawie jak mój! 
Na usg ponoć pokazał już co miało by świadczyć, że jest chłopcem. Chociaż nie jest to jeszcze pewne.
Cieszę się co najmniej jakby na świat miało przyjść moje dziecko. ( Pewnie kiedyś to nastąpi, ale na razie jednak wolę tylko popatrzeć na takie maleństwo niż być z nim 24/7 ) ;) 



A Wy dziewczynki jesteście już ciociami? ;) 



Syl.


piątek, 22 czerwca 2012

Żółtkowa recenzja + mały gość.

Heeej! Przychodzę do Was dziś podzielić się  opinią maski do włosów GLISS KUR
Nie zdobyła mojej sympatii, ale o tym za chwilę.
Kilka słów od producenta:



""Maseczka przeciwdziałająca rozdwajaniu się włosów intensywnie pielęgnuje dłuższe włosy, oraz chroni skłonne do rozdwajania się końcówki – już po 1 minucie od nałożenia. Redukuje rozdwajanie końcówek aż do 97%.
Wyjątkowa formuła, zapobiegająca rozdwajaniu się końcówek włosów, zawiera 7 regenerujących olejków odżywczych. Chroni włosy aż po same końce i zapewnia im zdrowy połysk. Formuła z kompleksem płynnej keratyny precyzyjnie regeneruje uszkodzenia włosów oraz wypełnia pęknięcia na ich powierzchni""


Po pierwszym użyciu tej maski odczekaniu i zmyciu moim włosom ukazał  się biały proszek na włosach. Nie poddałam się i próbowałam zmyć to szamponem było troszkę lepiej. Długo mineło zanim sięgnęłam po nią drugi raz. Niestety drugim razem było to samo. Chyba po prostu uczulał moją skórę. Więc postanowiłam go stosować jedynie na końcówki, przecież producent napisał, że zapobiega rozdwajaniu się końcówek, wiec czemu nie?
Ale po dłuższym stosowaniu moje końcówki wyglądały strasznie. Głównym winowajcom była ta maska, wysuszyła mi strasznie końcówki, a  przecież nie stosuje ani prostownicy ani suszarki.
Jeśli chodzi o zapach to jest delikatny i przyjemny, konsystencja masła do ciała, nie leci przez palce.
Ale to za mało. Zniszczył mi moje końcówki w konsekwencji czego musiałam ich sporo ściąć .:(
Nie zrobiła moim włosom nic dobrego. 
My się nie polubiliśmy! NIE POLECAM!  
Skład:  
Aqua, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Glycol Distearate, Dimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodionium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Behentrimonium Chloride, Polyquaternium-37, Dicaprylyl Carbonate, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Phenoxyethanol, Hydroxyethylcellulose, Methylparaben, Parfum, Propylene Glycol, PPG-1 Trideceth-6, CitricAcid, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 15985, CI




Mały gość


Wczoraj miałam gości. Odwiedziłam mnie Ewelka a wraz z nią trzy kolorowe szczęście. Na wstępnie zdążył już zaznaczyć teren. Zabawy mieliśmy z nim co nie miara. Polubił mój włochaty dywan i chciał go pozbawić włosia. ;) 
Zauważyliśmy, że bardzo polubił moje kapcie, ściągał mi je i szarpał warcząc przy tym. Tak zabawnie to wyglądało. A gdy już się zmęczył  zabawą szukał miejsca, żeby się przytulić i usnął. Tylko gdy spał udało się uwiecznić te przybycie kilkoma zdjęciami. Dziękuję za odwiedziny kochana! ;) 
Ha! Moi rodzice w nim zakochani. ;D Nie dziwie im się. Moje serce też już zabiło na jego widok.












Biorę udział w rozdaniu u Pinkoholiczki! Serdecznie zapraszam! 


Sylwia







czwartek, 14 czerwca 2012

Truskawkowa kolacja.

Hej! 
Czy wy również tak jak ja uwielbiacie truskawki pod każdą postacią? 
Najlepsze są te z działki, są mega słodkie. Dziś zrobiłam sobie na kolację pyszny koktajl truskawkowy. ;)
Smakuje wyśmienicie. A co robiłam cały dzień? Właściwie to nie wiem , bo zleciał mi dość szybko i tak naprawdę wychodzi na to, że leniuchowałam! ;D 
A nie przepraszam odwiedziałam dziś rossman`a bo chciałam upolować mus do ciała z garniera. ;) Udało mi się! Potraktuje dziś paznokcie złotą odżywką z Sally Hansen i uciekam spać bo jutro niestety muszę rano wstać. :( 

3majcie się ciepło! ;* 


Pozytywna dawka truskawek

Sylwia.

środa, 6 czerwca 2012

Misz masz



CZEŚĆ DZIEWCZYNY!





Znów mała cisza na blogu za co przepraszamy. :(
Wczoraj zrobiłyśmy sobie z Ewelinką noc pełną kobiecych pogaduszek . Ostatnio to właśnie coraz częściej urządzamy sobie takie spotkanie a to dlatego, że niedługo nie będziemy się tak często spotykać bo będziemy dość daleko od siebie. Między innymi dlatego założyłyśmy tego bloga, żeby mieć kontakt z sobą w trochę inny sposób. ;) Aktualnie mieszkamy bardzo blisko siebie i wystarczy 15 minut spacerkiem, żeby znaleźć się u jednej. Uwielbiam takie spotkania, robienie drinków, wygłupianie, rozmyślanie, oglądanie filmów, jazda na rowerze i masa innych rzeczy.
Wieczorem zrobiłyśmy mega nawilżanie naszych buziek i okryłyśmy je maseczkami. I na maseczce się skończyło, jakoś później nie miałyśmy ochoty bawić się z SPA. Gdy jesteśmy we dwie nigdy się nie nudzimy swoim towarzystwem. Same wiecie jak dobrze jest mieć blisko przyjaciółkę. Niech was nie zmyli to, że jesteśmy przyjaciółkami już 14 lat nie znaczy, że znamy się od urodzenia.





Byłyśmy też na zakupach. Starałam się ograniczyć do minimum, ale niestety wszystko kusiło. :(
Znacie ten ból. Każda rzecz na półce mówi: weź mnie do domu, wypróbuj! I co? W efekcie ląduje to w naszym koszyku. ;)
Dzisiaj jakoś kiepsko się czuje, wypiłam pyszną kawę (kawa rozpuszczalna + mleko + spienione mleko ) i traz napada mnie ból głowy. Kawy nie piję często, raz na jakiś czas się zdarzy, jak mam ochotę ją zrobić.
Chyba muszę sięgnąć po tabletkę. Pogoda też wcale nie jest najlepsza. Wieje wiatr, jest chłodno i szaro!
Fajnie, a mamy początek czerwca. Ja chcę słoooneczkaaa! O!









Chciałyśmy się jeszcze pochwalić, że dostałyśmy do testu krem SUDOMAX dzięki uprzejmości tej firmy
możemy go przetestować. Już obdarowałam nim swojego mężczyznę jako krem punktowy na wypryski. ;)
Niebawem recenzja.








-----------------------------------


Znalazłam również ostatnio stronę ShinyBox, jestem ciekawa jak to wygląda! Wystarczy się zarejestrować i uzbierać wymaganą ilość gwiazdek w zamian wyślą Wam waszego ShinyBox`a. Wygląda na to, że wszystko jest darmowe, ale trzeba uzbierać wymagane gwiazdki.
Słyszałyście o tym? Zapraszam do zarejestrowania się. Wysyłka rusza już 11 czerwca.




I na koniec, chciałabym Was zaprosić na pierwsze rozdanie u Outside-glass ;)
http://outside-glass.blogspot.com/
oraz
http://mojzakupoholizm.blogspot.com/




Pozdrawiam, Sylwia.

Najaktywniejsze:

Get this commentators widget