Witam!
Właśnie skończyłam miesięczna kurację Eveline Slim 3D i chciałam się z Wami podzielić pozytywną opinią na jego temat. Jak jesteście ciekawe czym mnie tak zafascynował to zapraszam do lektury.
EVELINE - Slim Extreme 3D Antycellulit - Serum intensywnie wyszczuplające+ujędrniające do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii
Co o Eveline Slim Extreme 3D serum intensywnie wyszczuplające+ujędrniające mówi producent:
Trzystopniowa kuracja modelująca:
- wysmukla sylwetkę: modeluje ramiona, uda, brzuch i pośladki
- efektywnie walczy z upartym cellulitem, wygładza rozstępy, zapobiega nawrotom
- redukuje tkankę tłuszczową
Unikalne składniki Isocell Slim, Centella Asiatica, kofeina, mentol i wyciąg z bluszczu intensywnie stymulują proces spalania kwasów tłuszczowych, blokują syntezę tłuszczu oraz przyspieszają odpływ limfy z tkanki tłuszczowej. Dzięki temu serum skutecznie likwiduje efekt "skórki pomarańczowej" jednocześnie modelując sylwetkę.
Kolagen i elastyna błyskawicznie poprawiają jędrność, gładkość i elastyczność skóry.
Miłorząb japoński pobudza krążenie krwi, zmniejsza kruchość naczyń krwionośnych, zapobiega powstawaniu rozstępów i wygładza już istniejące.
Pielęgnacyjna formuła serum zawierająca minerały wód termalnych Północnej Bretanii oraz wyciąg z alg Laminaria głęboko nawilża i doskonale odświeża skórę.
Przyjemne uczucie chłodzenia towarzyszące aplikacji jest gwarancją natychmiastowego działania serum. Składniki aktywne zawarte w recepturze kosmetyku działając synergicznie zapewniają szybką i skuteczną kurację.
Kilka słów ode mnie:
Nie mamy problemu z wydostaniem produktu. Zapach tego serum jest dość specyficzny ponieważ pachnie mentolem i jest orzeźwiający, ale wcale mi on nie przeszkadza. Krem jest dosyć gęstej konsystencji oraz jest koloru białego. Po nałożeniu na skórę przyjemnie chłodzi. Szczególnie daje ukojenie w gorące dni. Jest bardzo wydajny, stosując go przez miesiąc czasu mam jeszcze połowę opakowania.Przechodząc do działania kremu muszę powiedzieć, że byłam neutralnie nastawiona do takich produktów i nie wierzyłam w ich działania. Tutaj muszę powiedzieć, że zmieniłam zdanie i naprawdę byłam zaskoczona efektami, które zdziałał Eveline Slim 3D na mojej skórze. Serum stosowałam nieprzerwanie przez miesiąc czasu codziennie wieczorem.
Przed rozpoczęciem kuracji najpierw zmierzyłam swoje partie ciała, by zobaczyć czy to co obiecuje producent sprawdzi się. I powiem, że byłam bardzo zadowolona. Ponieważ kilka centymetrów mi ubyło. A szczerze się przyznam, że oprócz stosowania serum nie ćwiczyłam oraz nie stosowałam żadnych diet.Jakie ciało otrzymałam po kuracji? Najbardziej zależało mi na poprawie stanu skóry na pośladkach. Serum sprawiło, że skóra na pupie oraz udach była wyraźnie jędrniejsza, sprężysta, równa oraz wygładzona. Jeśli chodzi o cellulit i rozstępy to niestety nie zauważyłam, żeby się zmniejszyły ani rozjaśniły. Może jedynie to, że skóra stała się "równa" w tych miejscach. Nie spowodował u mnie żadnych podrażnień ani zaczerwienień. A dodam, że moja skóra jest strasznie wrażliwa. Na pewno przedłużę sobie kurację tym serum.
Poniżej podaje mała statystykę, to najlepszy dowód na to, że serum sprawdził się genialnie.
Było Jest
Uda 55 cm 53 cm
Biodra 87 cm 85 cm
Biodra 87 cm 85 cm
Brzuch (go akurat nie smarowałam) 68 cm 68 cm
Pośladki 91 cm 87 cm
Ramiona 30 cm 29 cm
Pośladki 91 cm 87 cm
Ramiona 30 cm 29 cm
Skład:
Dziękuje sklepowi DolinaKremowa za udostępnienie mi produktu do testów. Fakt, że dostałam ten produkt nie wpłynął na moją ocenę
Cena:
14,10 zł w PROMOCJI!
Dostępność:
* Tutaj
Życzę wszystkim przyjemnego weekendu.
Mleczna.
Fajnie że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmiałam to serum, ale nie mierzyłam się gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńWłasnie używam tego serum i fakt fajnie nawilża ale nie podoba mi się ten efekt chłodzący, zwłaszcza teraz w a deszczową pogodę :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś to serum i bardzo je lubiłam :)
OdpowiedzUsuńniestety nie wiem, czy ubyło mi kilka cm, bo się nie mierzyłam ..
ja teraz zabieram się za kolejny etap ćwiczeń na uda i poszukuję idealnej pielęgnacji dodatkowo. Z eveline miałam kiedyś krem do biustu i spisywał się idealnie ;d
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jest to jedno z lepszych serów ( ???? ) z eveline:) pewniego do niego wrócę w najbliższym czasie:)
OdpowiedzUsuńo faktycznie działa:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię serum eveline ;) mam to co ty oraz do biustu - też się świetnie spisuje ;)
OdpowiedzUsuńMam to serum,ale czeka w kolejce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJa mam to czerwone, ale jestem nim załamana... Dostałam po nim wysypki i wszystko strasznie mnie swędziało, a efekt ciepła to nie był efekt ciepła, tylko strasznego gorąca, prawie mnie poparzył... Masakra :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
A może to przez lato ubyło ci parę centymetrów;) Jestem sceptycznie nastawiona do kremów wyszczuplających, to jeden z produktów które "Jak nie zobaczę to nie uwierzę". Mimo wszystko zachęciłaś opinią do sprawdzenia jego działania na własnej skórze;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam kiedyś to serum i również byłam zadowolona:) teraz testuję lipoaktywne serum antycellulitowe z Marizy:) zobaczymy czy się spisze:)
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do tagu
OdpowiedzUsuńpo szczegóły zapraszam na bloga
http://gosiamysz.blogspot.com/
Ja dokładnie tak samo myślałam po pierwszej butelce tego szamponu, a jednak skusiłam się po kolejną i polubiłam nawet ten trawiasty zapach:) I do końca nie wiem, czy to na prawdę tak widoczne efekty, czy po prostu po zużyciu dwóch opakowań skończył się okres zimowo wiosenny w którym moje włosy się po prostu lenią?:)
OdpowiedzUsuńW działanie tych specyfików na rozstępy i cellulit nie wierzę ani trochę, ale czasem kupuję z przyzwyczajenia, i lubię to uczucie chłodzenia lub ogrzewania ud i pośladków :)
Cieszę się, że kosmetyk Eveline spełnił Twoje oczekiwania:) Swego czasu korzystałam z jego dobrodziejstw w celu ujędrnienia wybranych partii ciała i osiągnęłam cel:)
OdpowiedzUsuńO, efekty w liczbach świetne :D Musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńWow, no to qrcze nieźle :) Centymetry widocznie poznikały :D
OdpowiedzUsuńoo nieźle! mam kosmetyki z tej lini (aż 2) ale nawet ani razu ich nie użyłam :D
OdpowiedzUsuńOoo miłe zaskoczenie! Dzisiaj kupiłam ten produkt...zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńNo jestem ciekawa co wyszło u onlymeever. Sama miałam styczność z tym kremem antycellulitowym i.... no nie ma czym się zachwycać heh. Może coś się zmieniło w INCI w przeciągu kilku lat, ale.... no nie heh.
OdpowiedzUsuńmega dziwne bo serio dużo osób piszę, że jest on w porządku o.O jestem zdziwiona, że piszesz o tym jest nie aż taki dobry jak inny piszą. może za krótko go nakładałaś? robiłaś jeszcze coś poza nakładaniem kremu?
UsuńNo właśnie wydaje mi się że nie był to jakiś krótki okres bo jednak dałam mu praktycznie dobre kilka miesięcy... Z tego co robiłam poza tym to biegam 3-4 razy w tygodniu po ok. 5-7 km plus dbam o dietę i robię peelingi no i właśnie nakładałam krem, ale..... coś mu nie poszło heh.
OdpowiedzUsuńa to co nakładasz w tym momencie? masz coś innego do polecenia do ujędrniania na cały czas? o.O
OdpowiedzUsuńObecnie powoli dobijam do denka vialise i wydaje mi się że do niego wrócę bo jednak 200 ml starczyło mi na dość długo, nie lepi się i u mnie się sprawdza na cellulit tzn.... widzę poprawę skóry w taki sposób, że mniej chyba są już widoczne te grudki...
OdpowiedzUsuń