czwartek, 31 stycznia 2013

Malinka od Virtual`a.

Witam,
Wiem, że ostatnio nie bywam tu często, ale niestety SESJA to coś co pochłonęło mnie na dłużej.
Pierwszy egzamin mam już 4.02, trzymajcie kciuki.
 Tymczasem przechodzę do recenzji lakieru otrzymanego w ramach współpracy od drogerii Inermis.



 Lakier Fashiomania nr 158 - Virtual





 Co o lakierze Virtual Fashionmania mówi producent? 

Lakier z winylem do paznokci. Intensywnie, lśniące kolory. Szybkoschnąca, elastyczna formuła lakieru. Nie zawiera toluenu i formaldehydu. 



Kilka słów ode mnie:

Lakier zamknięty jest w walcowatej buteleczce. Znajdziemy w nim 10 ml czystego, lśniącego koloru. Zapach typowy dla lakierów, ale nie jest mocny. Pędzelek jest szeroki dzięki czemu możemy dokładnie pokryć płytkę paznokciową. Nabiera tyle produktu ile potrzebujemy. Trzonek pędzelka jest niecko śliski, więc musimy uważać, żeby nie uciekł nam z rąk podczas malowania.
Lakier nie zostawia smug. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak szybko ten lakier wysycha. :)
Lubię to, bo nie muszę czekać godzinę czasu aż lakier nie będzie miękki i nie muszę martwić się czy na paznokciu nie odbiję sobie wzorku sweterka. Do  pokrycia wystarczy jedna warstwa.
Po pomalowaniu otrzymujemy lśniący, "żywy" kolor. Trwałość też jest niezła, wytrzymuje 4-5 dni.
Przy zmywaniu nie odbarwia płytki paznokciowej a to duży plus.
Podsumowując: chętnie sięgnę po inne kolory. 





  Dziękuję Drogerii Inermis  za udostępnienie mi produktów do testu. Fakt, że dostałam te produkty nie wpłynął na moją ocenę.

Cena :

ok.8 zł


Dostępność: 




Ps. Zapraszam na rozdanie u Antoniny Guzik
 oraz Makiazas22




Buziaki,
mleczna




czwartek, 24 stycznia 2013

Jak się mają moje włosy?




 Jak się mają? No właśnie tak! 
 
TAM TA DAM TADADAM:



Chciałabym się dziś pochwalić moją długością włosów. W najlepszej kondycji to one nie są dlatego coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby w końcu odwiedzić fryzjera i zrobić porządek z końcówkami. Bya, Bya moja wymarzona długość :(
Może nabiorą trochę "mocy", witalności i nie będzie ich aż tyle w szczotce ani w wannowym odpływie.(wypadają mi garściami - przez stres uczelniany :( )
 Chciałabym zacząć stosować oleje na włosy, dziewczyny tak pięknie piszą o Vatice, która potrafi zdziałać cuda. 
A jak wygląda moja pielęgnacja? No właśnie nic nadzwyczajnego

Szampon : Timotei Lśniący blask

Odżywka: L`Oreal - Odżywka upiększająca do włosów długich i pozbawionych blasku

Maska : Biovax - do włosów suchych i zniszczonych

Wcierka - Radical - odżywka wzmacniająco - regenerująca

Serum - Biovax - serum wzmacniające

Dodatkowo: Olejek rycynowy na koncówki.


Ponadto:
  • Nigdy nie suszę włosów suszarką, czekam aż wyschną same
  • Ograniczam prostownicę ( max 1 raz na miesiąc i to nie zawsze) 
  • Nie rozczesuje mokrych włosów. 
  • Nie katowałam ich nigdy farbowaniem 

 A tak się prezentowały we wrześniu. Widać różnicę? Gorszą czy lepszą? :)



Buziaki,

mleczna.

środa, 23 stycznia 2013

Aloesowy żel na wszystko - Gorvita


Jakiś czas temu za pośrednictwem Pani Moniki z  Agencji credo pr  dostałam do przetestowania Aloesowy żel firmy Gorvita 
Chcecie poczytać jak się sprawdził na mojej wrażliwej cerze? Zapraszam na lekturę.


Aloesowy żel - Gorvita


Co o Aloesowym żelu mówi producent? 

Preparat opracowany na naturalnych składnikach, polecany szczególnie do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej ze skłonnością do alergii. Zawarty w żelu wyciąg z aloesu, stosowany od lat jako naturalny i skuteczny środek pomocy przy problemach skórnych, stymuluje regenerację tkanki skórnej podrażnionej wieloma czynnikami zewnętrznymi. Biologicznie aktywne składniki zawarte w żelu wnikają głęboko w strukturę skóry, przywracając jej jędrność i odpowiednie nawilżenie. Działanie aloesu wspomaga bogata w mikroelementy i biopierwiastki, a szczególnie jod i kwas metaborowy wykazujący działanie oczyszczające, bakteriobójcze i przeciwzapalne, lecznicza woda mineralna z uzdrowiska Rabka.

Preparat polecany szczególnie:
- po oparzeniach słonecznych i termicznych,
- po ukąszeniach owadów,
- przy opryszczce, trądziku,
- przy odleżynach, krwiakach, bliznach,
- przy zmianach alergicznych skóry,
- przy grzybicy, łuszczycy,
- do codziennej pielęgnacji skóry. 


Kilka słów ode mnie: 

Żel zamknięty jest w tubce na zatrzask, co umożliwia postawienie go na zakrętce.  Znajdziemy w nim 150 ml przezroczystego produktu. Konsystencja jest rzadka, ale możemy być spokojni, ponieważ żel nie spływa nam z rąk ani innych partii ciała. W produkcie wyczuwalna jest delikatna aloesowa nuta, zapach nie jest nachalny lecz bardzo przyjemny. Po wsmarowaniu go w dowolne partie ciała szczególnie te, które wymagają nawilżenia oraz złagodzenia : stopy, dłonie, twarz, łokcie czujemy przyjemnie chłodzenie, łagodzenie, odświeżenie oraz nawilżenie naszej skóry. Żel potrzebuje chwili do wchłonięcia się, nie pozostawia klejącej warstwy.
Jestem posiadaczką cery wrażliwej i często mam problem z suchymi skórkami oraz ściągnięta skórą twarz, ten żel poprawił znacząco wygląd mojej cery. Nie podrażniając jej, uporał się z suchymi skórkami oraz złagodził podrażnienia. Stosuję go również jako żel do mycia twarzy, fajnie się do tego nadaje. Po takim zabiegu pozostawia skórę jedwabiście delikatną. Na noc smaruję nim stopy, zakładam skarpetki i mam niesamowicie nawilżoną skórę pięt. Podrażnienia po goleniu? Doskonale sobie z nimi radzi, koi naszą skórę.
Dziewczyny pisały również, że używały go do skóry włosów, ja przyznam się szczerze, że nie próbowałam tego, ponieważ mój skalp nie potrzebuje nawilżenia. Warto dodać, że produkt jest rekomendowany przez Uzdrowisko Rabka
Podsumowując przyznam, że produkt jest wart naszej uwagi a aloes jest dobry na wszystko!
Warto go mieć w swojej kosmetyczce. 

 Skład:

Aqua,( modyfikowany roztwór leczniczej wody: wodorowęglanowo-chlorkowo- -sodowej - bromkowo - jodkowo - borowej z Uzdrowiska Rabka S.A),Aloe Vera ( Aloe Barbadiensis) Extract, Propylene Glycol, Gliceryne, D'Panthenol, Triethanoloamine, Allantoin, Polisorbate -20, DMDM Hydantoin.

 
Dziękuję Agencji Credo Pr  za udostępnienie mi produktów do testu. Fakt, że dostałam te produkty nie wpłynął na moją ocenę. 


 Cena: 

ok. 12 - 15 zł.



Dostępność:
  • Apteki (Cefarm, Doz) 
  • Strony internetowe (Allegro )
  • Sklepy zielarskie.



Ps. Chciałabym Wam podziękować za wszystkie liczne komentarze oraz nowe osoby obserwujące blog, dzięki Wam blog rozwija się oraz motywuje do działania. :)


 Pozdrawiam,
Mleczna.

sobota, 19 stycznia 2013

Czas na uzupełnienie szafy :)

Hej!
Przyszedł nowy rok a w raz z nim uzupełnienie szafy. Na wyprzedaży trafiłam na kilka fajnych rzeczy, które chcę Wam pokazać. Nie jest tego dużo, ale w tym roku nawet nie ma z czego wybierać. Mało rzeczy poprzecenianych a jak już to są same mega duże rozmiary. Może to i dobrze, czas zrobić porządek w szafie i pozbyć się rzeczy, które tylko zalegają a i tak ich nie noszę, bo niedługo nie będę miała gdzie "upychać" tych nowych. :)

Buty tally weijl


 T-shirty i sweterek, Bershka, House, Pimkie


 I oto mój najlepszy zakup, z którego jestem chyba najbardziej zadowolona. Zobaczyłam u jednej z blogerek właśnie tą torbę, tylko w innym kolorze. I zakochałam się, bo od dawna już mi się taka właśnie marzy, ale nie mogłam jej nigdzie znaleźć. Nie zastanawiając się kliknęłam zamów i już była u mnie! Zadowolona, zaczęłam otwierać wielkie pudło i moim oczom poprzez mgłę bombelkową ukazał się kolor brązowy, Pomyślałam sobie: No nie, ja chciałam zupełnie inny kolor, będzie trzeba odsyłać. Co się później okazało torba była zapakowana w taki firmowy worek i to właśnie on miał kolor brązowy. Strachu się najadłam, bo akurat ten kolor, który wybrałam najszybciej się rozszedł i już na drugi dzień go nie było.Jej koszt to 129 + przesyłka. Ale myślę, że warto. Na żywo jest jeszcze piękniejsza.




Przy zakupie torby dostałam również dwa kupony rabatowe na -10 zł. Z chęcią podzielę się jednym z Wami. Jeśli macie chęć proszę napiszcie wiadomość na meila: swiatmlecznej@gmail.com




Buziaki,
mleczna

czwartek, 17 stycznia 2013

Mandarynkowa kąpiel - BingoSpa

Witam,
Ostatnim produktem firmy BingoSpa, który chciałam Wam pokazać jest


  Mandarynkowa kąpiel do skórek i paznokci




Co o mandarynkowej kąpieli do skórek i paznokci mówi producent?


Mandarynkowa kąpiel BingoSpa dogłębnie zmiękcza zrogowaciały naskórek wokół paznokci ułatwiając przeprowadzenie kolejnych etapów manicure.
Proteiny jedwabiu intensywnie nawilżają, uelastyczniają i wzmacniają płytkę paznokcia czyniąc go jednocześnie podatnym na zabiegi.
Regularne stosowanie kapieli BingoSpa zapewnia paznokciom zdrowy wygląd i wspaniały połysk.





Kilka słów ode mnie:
W plastikowym, odkręcanym słoiczku znajdziemy 300 g mandarynkowego proszku. Bardzo fajnym pomysłem jest dodatkowa nakładka ochronna, która zapobiega wysypania się proszku na podłogę.
Wieczko jest dosyć szerokie i bez problemu wydostaniemy produkt. Konsystencja to bardzo rozdrobniony proszek.
Sposób użycia? Ja nalewałam wody do umywalki i sypałam troszkę proszku na oko i taka oto gotową kąpielą pieścimy nasze dłonie. Strasznie urzekł mnie zapach tego produktu: soczyste i prawdziwe mandarynki, niestety po zmieszaniu z wodą zapach gdzieś znika. Na dłoniach również go nie nie czuć, nad czym ubolewam. Produkt jest bardzo wydajny, ponieważ wystarczy tylko jedna łyżeczka by stworzyć taki roztwór.
Taka kąpiel zmiękcza nasze skórki, by łatwiej je potem usunąć oraz sprawia,że nasze paznokcie są błyszczące. Na samych dłoniach zostawia przyjemny lekko tłusty film, który delikatnie nawilża nasze dłonie. Przed porządnym manicurem warto sobie zafundować taką kąpiel.
Fajny produkt dla umilenia sobie zimowego wieczoru.




 Skład: 



Dziękuję firmie BingoSpa za udostępnienie mi produktów do testu. Fakt, że dostałam te produkty nie wpłynął na moją ocenę. 


Cena: 
ok. 14 zł.



Dostępność:

Buziaki,

Mleczna

piątek, 11 stycznia 2013

Serum czekoladowo papajowe - BingoSpa

Cześć dziewczyny! ;)
To mój pierwszy post w nowym roku, znów opuściłam się z notatkami, ale wszystko jest spowodowane zbliżającą się niebłagalnie SESJĄ :(
Chciałam Wam dzisiaj przedstawić produkt:


Serum czekoladowo - papajowe - BingoSpa




Co o serum mówi producent? 

Składniki czekoladowego serum BingoSpa drenują i pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują i działają kojąco. Te wyjątkowe właściwości zawdzięczamy obecności w ziarnie kakaowym różnorodnych substancji, z których najważniejsze to:
  • psychoaktywne – ß-fenyloetyloamina, tryptofan, anandamid, 
  • nawilżające i detoksykujące – kofeina i teobromina 
  • antyoksydacyjne i ochronne w stosunku do komórek skóry – polifenole, głównie flawonoidy i kwasy fenolowych


Wyjątkowe, czekoladowo - papajowe serum BingoSpa do pielęgnacji ciała o  aksamitnej konsystencji i kuszącym zapachu rozpieści Twoją skórę i zmysły.



Kilka słów ode mnie:

Serum zamknięte jest w praktycznym, odkręcanym słoiczku, mieszczącym 150 g produktu. Nie sprawia nam problemy wydobycie go ze środku, ponieważ wieczko jest dosyć szerokie.
Co do zapachu?  Kompletnie nie wiem jak pachnie papaja, pozostaje mi więc domyślać się, że jest orzeźwiająca i świeża nuta zapachowa. Niestety czekolada w tym produkcie gdzieś się zmieszała i tylko delikatnie można poczuć taki słodki zapach (co nie koniecznie przypomina czekoladę)
Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o zapach. Są takie dni, kiedy uwielbiam go wąchać a czasami po prostu przeszkadza mi ten zapach. Nuta zapachowa utrzymuje się na moim ciele przez cały dzień.  Nawet spodnie mi balsamem pachniały. ;)
Konsystencja produktu jest jak zbite masło  przez co zwiększa swoją wydajność, bo naprawdę wystarczy niewielka ilość by odpowiednio  nawilżyć skórę, a ten balsam robi to świetnie. Bardzo szybko się wchłania i jest to duży plus bo zawsze po kąpieli balsamuje się i pragnę od razu wskoczyć w ubranie. Nie zostawia tłustych plam ani nie brudzi. Serum pozostawi naszą skórę miękką i delikatną w dotyku. Ja mówię temu kosmetykowi: Tak!



Skład:

Dziękuję firmie BingoSpa za udostępnienie mi produktów do testu. Fakt, że dostałam te produkty nie wpłynął na moją ocenę. 



Cena: 
ok. 16 zł



Dostępność:



Dobrej nocy,

mleczna. 


Najaktywniejsze:

Get this commentators widget