Na dziś przygotowałam Wam bardzo przyjemną recenzję fajnego produktu jakim jest:
Muffinka Shea Spa FIT do ciała i masażu drzewo sandałowe
Co o muffince Shea Spa Fit do ciała i masażu mówi producent?
Bogaty komfort nawilżania. Masło Shea (Eco cert) (80%) obfite w witaminy z grupy E+C, wzbogacone sześcioma olejami w tym arganowym (Eco cert) i awokado (Eco cert). Masło przeznaczone jest do wszystkich rodzajów skóry. Można stosować jako Balsam do suchej i bardzo suchej skóry.
Kilka słów ode mnie:
Muffinka zauroczyła mnie swoim wyglądem i zapachem. Byłam naprawdę zachwycona, że mogłam ją przetestować, ale zacznę od początku.
W papierowej papilotce dostajemy 50 g masła Shea. Muffinka jest zabezpieczona folią. Na początku myślałam, że nie będzie żadnego problemu z wydobywaniem masełka, jednak myliłam się ponieważ pod wpływem ciepła rąk masło zaczyna się roztapiać przez co papilotka nam się zniekształca i utrudnia nam wydostanie produktu. Jej zapach to drzewo sandałowe, kojarzy mi się z męskimi perfumami. Konsystencja na początku jest zbita i twarda lecz pod wpływem ciepła szybko staje się plastelinkowa. W masełku wyczuwalne są grudki, które łatwo się rozsmarowują i pozostawiają na ciele delikatną warstwę tzw. niewidzialnych rajstop. Efekt bardzo mi się podoba ponieważ ciało jest błyszczące i porządnie nawilżone. Niestety trzeba uważać ponieważ produkt wolno się wchłania i lubi przyklejać się do ubrania. Dlatego polecam stosować go jako tłuścioszek na noc :) Ja ostatnio borykałam się z suchą skórą na nogach, ale muffinka ta idealnie je nawilżyła. Doskonale sprawdza się również przy odprężającym masażu wykonywanym przez mężczyznę. Mufiinkę używałam już 3 razy i zostało mi jej jeszcze połowa.
Pomimo opakowania produkt ten podbił moje serce. Dzięki niemu dostajemy jedwabiście gładkie ciało oraz mamy pewność, że naszej skórze nie brakuje nawilżenia.
Skład:
Dziękuje sklepowi JM Spa&Wellness za udostępnienie mi produktu do testów. Fakt, że dostałam ten produkt nie wpłynął na moją ocenę
Cena:
11,50 zł
Dostępność:
Ps. Jak możecie się domyślać nie wytrzymałam i skorzystałam z kuponu zniżkowego do Housa. :)
Kupiłam spodenki oraz kurteczkę jeansową. Od dziś naprawdę daje sobie szlaban na zakupy!
Pozdrawiam,
Mleczna.
odpowiadało by mi to masełko, nadal czekam na swoją majową paczuszkę i już zaczynam się niecierpliwić
OdpowiedzUsuńfajny produkt :) mógłby mi przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy,ale ma porządny skład :)
OdpowiedzUsuńfajny, mamy i lubimy:)
OdpowiedzUsuńNie miałam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńz chęcią wypróbowałabym taką muffinkę :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie!
wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam nigdy tego produktu, wygląda uroczo:)
OdpowiedzUsuńMiałam masełko do ciała z tej firmy i bardzo je polubiłam, m.in. ze względu na zapach. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za informację, nie miałam zielonego pojęcia o tym spotkaniu!
Wybierasz się? :>
hmm może się na coś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCo ciekawego kupiłaś w HOUSE ? :)
OdpowiedzUsuńwow ogromny plus za design :DDD
OdpowiedzUsuńMMMMMMM APETYCZNE <3
OdpowiedzUsuńjuż samo opakowanie mnie zachęca :D
OdpowiedzUsuń