piątek, 25 maja 2012

Otagowali nas! ;)

Dziś będzie taki mały TAG. ;)
A otagowała nas  CECI  http://bajeczna.blogspot.com/




ZASADY:
1. Banerem jest wklejone zdjęcie.
2. Napisz, kto Cię oTAGował
3. Wypisz wszystkie drobne rzeczy, które przychodzą Ci do głowie, które lubisz, które czynią Cię szczęśliwą, te wszystkie drobnostki, dla których warto żyć. Szczególnie te najdrobniejsze i te, które wydają się zbyt banalne, by je wymienić, ale które poprawiają Ci humor.
4. Otaguj kilka osób.



Na początku zacznę do siebie. ( Sylwia) Ewelina zeedytuje i doda swoje.

  • Humor poprawia mi właśnie moja przyjaciółka Ewelina. Z niczego innego się tak nie cieszę jak ze spotkania z nią. Zawsze mamy głowy pełne pomysłów. W końcu kto inny może być tak wspaniały? 
  • Uwielbiam sorbet cytrynowy. ( innymi też nie pogardzę, ale właśnie ten jest moim naj ) 
  • Cieszę się również jak widzę, że ilość obserwatorów naszego bloga oraz komenatarzy cały czas przybywa. Wiem wtedy, że ktoś to czyta i chociaż trochę to go interesuje. 
  • czuje sie szczęśliwa mając przy sobie swoją miłość. 
  • radość sprawiają mi kwiatki zerwane przez mojego mężczyznę
  • uśmiech najbliższych mi osób

Same widzicie jak niewiele trzeba by człowiek był szczęśliwy a to i tak tylko mała część tego co sprawia, że jestem osobą szczęśliwą.

Do zabawy zapraszam:
http://tysiacjedenpomyslowipasji.blogspot.com/


http://outside-glass.blogspot.com/

Odbiegając od tematu to ostatnio właśnie byłam na cudownym spacerze z moim mężczyzną. Na którym dostałam gałązkę pięknego bzu, bawiłam się dmuchawcem. Niby to tylko taki spacer po osiedlu, ale taki jak najbardziej też może być wspaniały.

To co udało mi się uwiecznić na zdjęciach 
Co prawa zapomniałam zabrać aparatu, więc zdjęcia z komórki nie są takie idealne. 




Pozdrawiam, Sylwia. 



 


sobota, 19 maja 2012

TOŁPA- żel doskonały




 Przychodzę dziś do Was z recenzją  normalizującego żelu do mycia twarzy firmy TOŁPA.

Co mówi producent? 
Specjalistyczny, hypoalergiczny preparat w formie żelu. Normalizuje wydzielania łoju, zwęża rozszerzone pory i zapobiega powstawaniu zaskórników. Dzięki zastosowaniu łagodnej, nie zawierającej mydła bazy, łagodzi podrażnienia, zmniejsza zaczerwienienia i działa nawilżająco. Pozostawia skórę matową, odświeżoną i dokładnie oczyszczoną; 

Teraz coś odemnie:
Kupiłam, bo zostałam skuszona właśnie przez Ewelinkę ;)
Kiedy nocowałam u niej, maznęłam się tym cudem po twarzy, uczucie delikatności i oczyszczenia, które mi wtedy towarzyszyło było niesamowite. Odrazu go polubiłąm i gdy którego dnia byłam w drogerii był aktualnie na promocji, wiec nie zastanawiałam się dłuzej i włożyłam go do koszyka. Żel jest bardzo wydajny. Mam już go dość sporo czasu. Konsystencja żelu jest typowa dla żeli, ale bardzo dobrze się pieni i łatwo go zmyć.
Zapach? Bardzo delikatny, ale przyjemny. Łagodzi porażenie, ale czy matuje? Tego nie zauważyłam, ponieważ nie zależało mi zbytnio na tym efekcie. Po zastosowaniu żelu cera jest dokładnie oczyszczona ze wszystkich zanieczyszczeń. Jestem bardzo zadowolona z niego i na pewno kupię go ponownie po skończeniu tego ;)



Dziękuję za odwiedziny!

Sylwia 




Bierzemy udział w rozdaniach:
 
http://kladii.blogspot.com/ 
http://tysiacjedenpomyslowipasji.blogspot.co.uk/2012/05/sleek-z-cocolitapl-wygraj-i-wybierz.htm http://ksiezniczkowepasje.blogspot.com/2012/04/rozdanie-zestawy-kremow-kosmetyki-dla.html
http://szkatulka-ziuzia21.blogspot.com/2012/05/witam.html
http://bycpiekna24.blogspot.com/2012/05/moje-pierwsze-rozdanie.html
http://chemical-health.blogspot.com/2012/04/wiosenne-rozdanie.html





 






czwartek, 17 maja 2012

Kulinarne pyszności.

Przychodzę do Was z przepisem na pyszną sałatkę z kurczakiem.
Ta sałatka podbiła serce nie tylko moje, ale też mojego mężczyzny. Smakuje przepysznie.
Niestety mama gdzieś posiała przepis a ja nie mogłam go znaleźć, wiec zrobiłam wersję swoją warstwową. Wam podam po kolei jak jest w przepisie. (Mama odnalazła przepis)
  

Składniki: 
  • Katchup, majonez
  • przyprawa do Gyrosa (najlepiej firmy Kotanyi)
  • puszka kukurydzy 
  • pierś z kurczaka
  • główka kapusty pekińskiej
  • 3 duże ogórki konserwowe
  • 1 większa cebula 





Pierś z kurczaka pokroić w kostkę, podsmażyć na patelni, nie dodając tłuszczu. Smażyć pierś aż będzie miękka i wyparuje z niej woda. Na koniec smażenia dodajemy całą przyprawę i jeszcze chwilę smażymy.
Kapustę, ogórki i cebulę pokroić w kostkę. Następnie układamy w naczyniu warstwami w kolejności:
  1. kurczak
  2. kapusta
  3. ketchup
  4. cebula
  5. majonez
  6. ogórki
  7. majonez
  8. ketchup
  9. kukurydza
  10. kapusta
  11. majonez
  12. ketchup
Majonez smarujemy dokładnie po całym naczyniu, zaś ketchup nie koniecznie.



Wygląda to mniej wiecej tak (Jak już wspomniałam nie miałam przepisu i trochę inaczej to poukładałam)



Życzę smacznego!





Chciałam podziękować dziewczynom na dole za wsparcie i ciepłe słowa.
Dziękuję.




Sylwia. 

środa, 16 maja 2012

Cześć!

Na początku chciałabym przeprosić, za nieobecność na blogu, ale niestety  nie miałam głowy do pisania notek, a Ewelina wyjechała. Także zostawiłyśmy Was bez naszych notek.
Niedawno miałam bardzo smutny telefon i kompletnie przez tą sytuację byłam rozbita. A musiałam jakoś funkcjonować. Na szczęście był przy mnie mój mężczyzna, który wspierał mnie w tych trudnych dla mnie momentach. Nie wiem jak sama bym sobie poradziła. Gdy dostaję się taki przykry telefon jest się złym na cały świat, człowiek ma pretensję do drugiego człowieka. Zadaje sobie wciąż te same pytanie: Dlaczego?
Teraz staram się trzymać. Mam dla kogo i muszę. 

Sylwia. 



poniedziałek, 7 maja 2012

Truskawkowych snów.

Kochane!

Miło jest widzieć, że zainteresowanie naszym blogiem odrobinkę wzrasta. 
Ja jestem dzisiaj tak zmęczona po 10h godzinach pracy, że położyłam bym się od razu do łóżka, ale jak to tak iść spać bez sprawdzenia nowości na WASZYCH blogach.? O nie! Już się chyba uzależniłam.
Wczoraj jeszcze załapałam się na ładną pogodę, wiec pojechaliśmy z moim TŻ za miasto. 
Dziś zdecydowanie się ochłodziło.:( ale jutro znów ma być ładnie.
 Mój mężczyzna poszedł z kolegami, więc ja też nie będę dłużna też się wybieram...ale.. do łóżka.
Dziś tak króciutko.
 Dobranoc, truskawkowych snów. 
 

Tak na dobry sen


Syl.

piątek, 4 maja 2012

Majówkowo

Witam serdecznie! ;)

Mój długi weekend majówkowy dobiega końca.(co prawda zostały jeszcze dwa dni, ale nie mam pomysłu na te ostatnie dni  )Mimo, że w tym roku nie spędziłam go z moim Tż gdzieś po za domem to i tak były jednodniowe wypady w różne ciekawe miejsca m.in Aquapark, Augustów, nad jeziorko i mnóstwo spacerów! I jako, że było bardzo gorąco wieczorem nie mogło się obejść bez grilla ;)
Majówkowe zakupy też już za mną! ( obyło się bez szaleństw)
Myślę, że takie dni są potrzebne każdemu aby się zrelaksować i odpocząć. W końcu majówka jest tylko raz w roku, wiec szkoda czasu na lenistwo! Tym bardziej, że było ( no właśnie było, dziś postanowiło się to trochę zmienić i nad miastem rozgościła się burza) bardzo słonecznie. Całodzienny pobyt w aqaparku to czysty relaks! Mnóstwo saun do wyboru. Programy łaźniowe: maseczki, aromaty, sól do nacierania z morza czarnego oraz odżywczy miód na skórę! Muzyczny basen, zjezdzalnie pełne adrenaliny i wiele innych atrakacji.
W Augustowie spacerowaliśmy prawie cały dzień, jedliśmy pyszne lody amerykańskie i podziwialiśmy łabędzie! Ja chcę więcej takich dni!
A wam Kochanie jak minęły te dni? Całkiem spokojnie? Spontaniczne wyjazdy? Czy może jednak leniuchowanie?




Aquapark














 Wycieczka Augustów



 




 Majówkowe zakupy! :)






Miło obejrzeć zdjęcia z majówki i sobie powspominać.

Pozdrawiam, Sylwia.

Najaktywniejsze:

Get this commentators widget